Na początku chciałam się Wam pochwalić moimi pączkami i chrustem na tłusty czwartek - to praca moja i mojej prawie 6 letniej córci, która jest trochę chora i siedzi z mamą w domu...
...w towarzystwie sarenek za oknem
oraz kolejnych znaków wiosny w naszym ogrodzie
...nawet w trawie...
Na koniec króliczek Kłapouszek-urodził się wczoraj na specjalne życzenie małej pomocnicy, żeby szybciej wyzdrowiała i mogła wrócić do koleżanek z przedszkola....
Pozdrawiam wszystkich ciepło i życzę pysznych pączków.....
no pięknie tam zadziałałyście w kuchni, widoku zza okna zazdroszczę:)
OdpowiedzUsuńJa również zazdroszczę widoku za oknem i tym co w domu, wspaniała góra pyszności ...a na deser śliczna Tilda :)
OdpowiedzUsuń♥
OdpowiedzUsuńPrzy takim kłapouchu na pewno choroba nie będzie straszna :-)
OdpowiedzUsuńCudny króliś, chętnie bym go uszyła, ale nie mam szablonu. jestem na tyle początkująca, że wolę jednak z szablonem pracować niz na oko ")
OdpowiedzUsuń